WYCIECZKA DO SKANSENU KULTURY KURPIOWSKIEJ

Administrator. Kategoria WYDARZENIA

Wtorek 29 września  zapowiadał się wspaniale. Już od wczesnego tanka słonko uśmiechało się do nas ciepłymi jesiennymi promieniami. O godzinie 8.15 prawie wszyscy uczniowie naszej szkoły wsiedli do autobusu, by udać sie na szlak ciekawej przygody, w podróż do miejsc niezbyt odległych, a bardzo interesujących. O godzinie 9.00 dotarliśmy do Skansenu Kultury Kurpiowskiej w Nowogrodzie. Dowiedzieliśmy się od pani przewodnik, jest tu najstarsze i największe muzeum na wolnym powietrzu  w Polsce. Najciekawszym Zabytkiem pamiętającym XIV wiek jest 700- letni obrzynek dębu bartniego, a najstarszym zabytkiem architektury ludowej są chałupa i kuźnia z XVII wieku. Założycielem  skansenu był Adam Chętnik, który w 1913 roku zakupił jedną morgę ziemi na skarpie Narwi w Nowogrodzie. Oficjalne otwarcie muzeum miało miejsce dopiero w 1919 roku. Pomimo zniszczeń wojennych Skansen funkcjonuje do dnia dzisiejszego wzbogacony o nowe eksponaty i architekturę. Obecnie zajmuję teren ponad 4 ha ziemi, na których piętrzą sie wspaniale budowle kurpiowskie: dwór, chałupy, spichlerze, stodoły, obory, kuźnie, młyn, barcie, ule oraz liczne kapliczki, rzeźby i przedmioty dawniej wykorzystywane w gospodarstwach domowych.
Po wyczerpującym obcowaniu z kulturą kurpiowską nadszedł czas na strawę dla ciała. Z wielkim apetytem zjedliśmy kiełbaski samodzielnie upieczone na ogniu. Potem udaliśmy się w podróż, której celem było Muzeum Przyrody w Drozdowie. Czy wiecie, że  niedaleko  Łomży koło Stawisk wykopano prawie całą kończynę mamuta?!  My mogliśmy ją bardzo dokładnie obejrzeć i porównać z innymi kośćmi prehistorycznych zwierząt. Obejrzeliśmy wspaniałą wystawę myśliwską,  ptactwa biebrzańskiego, akwarium oraz wystawę zielarską. Z wielkim zainteresowaniem wysłuchaliśmy historii rodu Lutasłowskich i Romana Dmowskiego. mieliśmy też okazję pospacerować po ostoi owadów, płazów i ptaków, by poznać ich tropy i styl życia na bagnach nadbiebrzańskich.  Zwieńczeniem wyprawy był posiłek i zabawa na zjeżdżalni w MC Donalds. Pogoda dopisała humory również. Było cudnie, słonecznie i bardzo, bardzo ciekawie.